[PL / ENG] Dailyblog: December 02 2025

Przepiękny ten świat był wczoraj, zaiste jakby go ktoś próbował wygumować. Mój dzień był jeszcze bardziej paskudny, bo nic a nic nie spałam w nocy. I nie dlatego, że ktoś mnie budził. Dzidzia miała 2 pobudki, ale te nic mi nie przeszkadzały, bo ja po prostu nie spałam. Chyba miałam na dużo kawy we krwi, bo wypiłam w poniedziałek aż trzy, w tym ostatnią po 17. Jakoś tak mi ogromnie kawa posmakowała ostatnio. No i potem taki efekt: w nocy oczy szeroko otwarte, a kolejnego dnia zwłoki i totalny nieogar.
This world was truly beautiful yesterday, it was like someone was trying to erase it. My day was even worse because I didn't sleep at all that night. And this not because anyone woke me up. The baby woke up twice, but those didn't bother me at all because I simply didn't sleep. I must have had too much coffee in my system, because I drank three on Monday, the last one after 5 p.m. I've really been enjoying coffee lately. And then this is the result: wide-eyed at night, and the next day a day of delays and total clumsiness.
