Zbliża się koniec starego i początek nowego - mój ślub i wesele.
Raczej rzadko lub bliżej prawdy - nigdy - nie zamieszczam wpisów dotyczących mojego życia osobistego. Głównym powodem jest to, że cenie swoją prywatność, a poza tym uważam, że nie wszystko powinno się publikować w sieci, gdzie nic nie ginie. Tym razem jednak zrobię odstępstwo od reguły i podzielę się z Wami moimi prywatnymi sprawami i odczuciami. Mianowicie, zbliża się wielkimi krokami, ogromnej wagi, dzień dla mnie. Mianowicie, za trzy miesiące biorę ślub:). Z jednej strony to "aż" trzy miesiące, z drugiej to tylko trzy miesiące. Im bliżej tego wydarzenia, tym stresu pojawia się coraz więcej. Stresu i rzeczy do ogarnięcia i zorganizowania. Po dokonaniu najważniejszego, najtrudniejszego i zarazem paradoksalnie najprostszego wyboru, czyli przyszłej małżonki :) reszta powinna "iść z górki". Niestety, tak nie jest. Kolejną ważna kwestią była organizacja sali. Lokalizacja musi być dogodna, w najwyższym możliwym stopniu, bo wszystkim i tak się nigdy nie dogodzi. Tak jest we wszystkich życiowych kwestiach.
Udało się wybrać salę, która jest w dogodnej, dla większości gości, lokalizacji, a która przede wszystkim nam się podoba. W kwestii muzyki zdecydowaliśmy się na dj'a. Orkiestrę też braliśmy pod uwagę, ale końcowo wybór padł na dj'a. Fotograf z polecenia już dogadany. Kościół i ksiądz prowadzący naszą ceremonię również wybrany. Tak więc duży sukces za nami. Kolejnymi etapami są wybór menu, dekoracji, dodatków takich jak np. fotobudka, dym na pierwszy taniec - co za tym idzie nauka samego tańca...to będzie jedno z największych wyzwań dla mnie ;P... Zaproszenia, winietki, samochód dla pary młodej - pojechałbym swoim prywatnym, ale podobno nie wypada... Przystrojenie sali w światełka mniejsze, bądź większe. To tak z grubsza. Jeśli coś mi jeszcze przyjdzie na myśl podczas pisania to dodam na końcu posta.
W tym wpisie chciałbym opisać krok pt. "wybór menu weselnego". Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać - łatwizna. Tak też do tego tematu podchodziłem. Jednakże jak się okazało, nie jest to takie łatwe. Potraw w menu sporo. Ludzi na nasze wesele będzie zaproszonych ok.150, a ile osób, tyle gustów, tak często bywa.
Właściciele sali, którą wybraliśmy organizują targi ślubne, w których zawarta jest również degustacja menu. To bardzo dobry pomysł, ponieważ mogliśmy zobaczyć i spróbować przed dokonaniem wyboru.
Z zup do wyboru mamy:
- Tradycyjny rosół drobiowo-wołowy z makaronem
- Krem pomidorowy z makaronem z pieczonej tortilli
- Krem z dyni z prażonymi migdałami
- Vegańska zupa tajska
Mięsa:
- Rolada ze schabu z boczkiem w sosie rozmarynowym
- Pieczeń z indyka w sosie borowikowym
- Cordon blueu z szynką i serem radamer
- Udziec wieprzowy z musem chrzanowym
- Roladki z kurczaka nadziewane pieczarkami grzankami i szynką
- Szaszłyk z indyka przekładany wędzonką i warzywami
- Pierś z kurczaka z nadzieniem szpinakowo-serowym z sosem parmezanowym
- Polędwiczki wieprzowe w sosie kurkowym
- Pierś z kaczki z pieczonym jabłkiem i sosem pomarańczowym
- Kurczak w cieście francuskim, szynką i grillowaną cukinią w sosie paprykowo-pomidorowym
- Lasagne vegańska
- Klopsiki vegańskie w sosie z grzybów shiitake i świeżego szpinaku
Z tego menu spróbowałem prawie wszystkiego, oczywiście po trochę inaczej bym pękł.
Przykładowe zdjęcia:
Był również oferty dodatkowe. Jedynie jako ekspozycja, propozycja podania, niestety nie do jedzenia. Tylko do patrzenia. Może to dobrze, bo byśmy wyszli stąd ciężsi o kilka kilo...
Wiejski stół
Bufet sushi
Bufet finger food
Torty weselne
Stacje piwne oraz wina
Bufet słodki
Były również pokazy pierwszego tańca, dymy i iluminacje. Niby targi miały mnie uspokoić ale jednak jest odwrotnie, trochę mnie przeraża ogrom tego wszystkiego. Z drugiej strony nie mogę się już doczekać:), im bliżej tego dnia, tym mocniej go wyczekuje. Mimo, że zdaje sobie sprawę, że będzie to trudna życiowa misja i trening każdego dnia, aż do śmierci. Trening miłości. Mam nadzieję, że podołam. Cytując klasyka, mojego znajomego - jakoś to będzie 😉.
Dziękuję za przeczytanie, życzę Wam miłego dnia!
Ps. Pytanie na koniec. Wy jako goście weselni, co byście chcieli z powyższej listy menu? Pytania prowadzę do prywatnej ankiety 😛
A dlaczego nie? :p
Chcesz jechać prywatnym - jedziesz prywatnym. Kto Ci zabroni? To Twoje wesele :D
Wychodziłem z tego samego założenia i chyba wrócę do tej myśli 🤔 albo będzie to plan B gdyby się okazało, że trzeba zmniejszyć budżet;p
Dziękuję:)
Yay! 🤗
Your content has been boosted with Ecency Points, by @herbacianymag.
Use Ecency daily to boost your growth on platform!
Support Ecency
Vote for new Proposal
Delegate HP and earn more
Dzięki @herbacianymag 👌🏻🖐🏻:)
Zupy krem to nie lubię, więc tradycyjnie rosół + pierś z kurczaka z nadzieniem szpinakowo-serowym z sosem parmezanowym. Fajnie jak by coś jeszcze można z mięcha później sobie dołożyć dodatkowo 😄
Powodzenia 😉
ps. zgłodniałem, na kolację kurczas z frytkami i pieczarkami + ser zaraz u mnie chyba będzie 🙃
Haha smacznego w takim razie, czyli jakbym szukał kucharza to mogę się zgłosić? 😃 i dzięki za "udział w ankiecie" 😃
Raczej nie jestem kulinarnie wybitnie uzdolniony, ale jakiś artykuł pewnie kiedyś wrzucę z gotowania na blog 😃
Dziękuję, smaczne było (chociaż może to za apetycznie nie wygląda) 😆🙃

Uważam, że wygląda tak jak wyglądać powinno :D co do postów kulinarnych to jak najbardziej polecam się tam realizować:)
Biorę vege, ryby i wszystko słodkie, ślinka leci!
Powodzenia w przygotowaniach, kroczek po kroczku i ogarniecie :)
Dania vege były przepyszne, potwierdzam 👌🏻. Czasem bym chciał żeby to jednak było już po..;p dziękuję:)
Moim zdaniem coś z mięsa i coś vege (może modne sushi ?), słodkości koniecznie tudzież alkohole i fingers food. Jeśli chodzi o zupy to krem z pomidorów się do mnie uśmiecha i jeśli nie ma wkładu mięsnego to byłby neutralny dla wszystkich.
Tak czy inaczej piękne to wszystko, bajeczne, kolorowe i ładnie podane.
Auto weź jakie chcesz, to Wasz dzień i Wy decydujecie.
Powodzenia! 👍🙂
O tak, krem z pomidorów był najsmaczniejszy z zup! Dla większości gości będzie właśnie któreś mięsko, jak tylko się zdecydujemy ii na deser coś słodkiego. Od razu widać eksperta kulinarnego 😃 :). Dziękuję Ewo:)
No to trochę wydatków i stresu cię czeka. Trzymam kciuki zeby poszło z górki.
No tak, trochę się tego uzbiera ale jakoś to będzie, najwyżej zwiększę częstotliwość publikowanych postów na hive 😃 Dzięki:)
Łooo trochę spóźniony, ale szczery
życzę Ci @peter.goki Błogosławionego Małżeństwa 💗💗💗
Małżeństwo z prawdziwej miłości to dar Boży, który otrzymują tylko nieliczni ; )
Dziękuję @szymonwsieci :) będziemy potrzebować wieeele Bożej pomocy we wspólnej podróży :)