Wolne
Przez ostatnie dwa dni Królestwo było zamknięte, ale to wcale nie oznaczało, że miałem wolne. Korzystając z pustego lokalu zabrałem się za porządki i jak zwykle zadanie to przygniotło mnie całym swoim ciężarem. Sporo udało się zrobić, choć o wiele mniej niż bym chciał. Ale już się pogodziłem z tym, że życie jest jak planszówka i ruchy są ograniczone.
Oczywiście gdzieś tam w tle są też inne sprawy. Rozkmina nad grą o przemytnikach kakao (są postępy) i próby (nieudane) skontaktowania się z @guiltyparties, bo mamy już 19 kwietnia a środków z @valueplan jak nie było tak nie ma. Obie kwestie to tematy na osobne artykuły.
W każdym razie dziś w końcu mam wolne. Pojechałem na Podkarpacie, gdzie od czwartku jest @foggymeadow i na chwilę mogę zapomnieć o KBK. Ale nie na długo. Bo we wtorek powrót a w środę malowanie podłogi...
Radosnych Świąt!
Oby nie wyszedł mi żaden wyjazd, to w środę też będę malować.