Kilka gorszych wieści
Czerwiec miał być epickim miesiącem. Tak przynajmniej się zapowiadał. Wiele wskazywało, że całkiem dobrze przemyślany rebranding wywoła efekt kuli śniegowej. Tymczasem wywołał lekką zadyszkę. Za dwa tygodnie mamy 10-lecie. Kilka dni temu zrobiłem formularz, przez który można zgłaszać chęć pomocy, a także sugestie dotyczące programu. Jak na razie wypełniły go dwie osoby. A czas mija. Wiele więc wskazuje, że wielki festiwal z okazji 10-lecia trzeba będzie raczej włożyć między bajki.
Lekko dołujący jest też stan finansów Królestwa. Na początku tego tygodnia przyszło wyrównanie za centralne ogrzewanie i wywóz śmieci. Wyniosło ono 1391 zł 15 gr. Do tego w czerwcu przyjdzie rachunek za prąd i trzeba będzie opłacić konto na Meetupie. Oznacza to, że koszty w tym miesiącu będą rekordowe, na poziomie nawet 7000 zł. A tymczasem po prawie dwóch tygodniach KBK zebrało nieco ponad 1700 zł. Pomijam kwestię, że tak naprawdę te 7K nie powinno być żadnym problemem przy takiej frekwencji, którą mamy....
No i cóż, wczoraj w Katowicach mówiłem jak dzięki blockchainowi udało się zdecydowanie polepszyć sytuację Królestwa. Bo faktycznie w porównaniu z Rzeszowem jest o niebo lepiej. Niestety wciąż trochę brakuje do optimum. Powoli jednak zaczyna mi brakować pomysłów jak to zmienić w krótkim czasie, bo jeśli sytuacja nie poprawi się znacząco do końca tego roku, to na początku przyszłego może się znacząco pogorszyć (bo będę zmuszony szukać pracy = nie będę mógł brać dyżurów w KBK).
KBK można wspierać: