Kabekowy Secret H. [CZWARTY TEST]
Wczoraj w @krolestwo była Noc planszówkowa. Skorzystałem więc z okazji i zrobiłem kolejne testy mojej gry o przemytnikach kakao. Udało się przeprowadzić dwie rozgrywki, co doprowadziło do małego zwątpienia. Początkowo zamierzałem to przemilczeć publikując dopiero post z nowymi rozwiązaniami. Ostatecznie jednak uznałem, że skoro zapisuję w blockchainie postępy, to dla właściwego wglądu w proces tworzenia gry warto też pokazywać kroki w tył.
Niewątpliwie ostatnie zmiany sprawiły, że gra była trudniejsza dla przemytników. Obie wczorajsze rozgrywki przegrali. Pierwsza zakończyła się dość szybko blokadą na granicy. W drugiej udało się przemycić broń, ale kakao już nie. Nie było więc najgorzej i zapewne dalej próbowałbym zmodyfikować przyjętą mechanikę, ale... uświadomiłem sobie, że zabierając się za tę grę zapomniałem o podstawowym założeniu. Jest nim PROSTOTA. No i niestety użycie kart do Skata nie realizuje jej zbyt dobrze. Ludzie, którzy nie grali w Briszkota niezbyt się orientują, która figura jest która. W efekcie sporo czasu schodzi na tłumaczenie kart. A przecież nie o to chodzi. To powinno być maksymalnie proste. 8 minut tłumaczenia i jazda.
W tej sytuacji wiem na 100%, że karty do Skata muszą pójść w odstawkę. To z kolei wymusi całkowitą zmianę planszy. Jeszcze nie wiem w jakim kierunku pójdę. Może będzie to liniowa trasa jak w Avalonie lub nieliniowa jak w Krakenie. Część efektów na pewno zachowam. Może zmiany zdeterminują wprowadzenie czegoś nowego.
Możliwe kierunki i rozwiązania:
- wprowadzenie przemycanego towaru i uzależnienie trudności od jego ilości
- wprowadzenie na trasie zakrytych efektów.
Najgorsze jest to, że na ten moment wiem tylko jedno: że dotychczasowa wersja musi być w ponad 50% zmieniona i całkowicie trzeba zrezygnować z kart do Skata. W najgorszym wypadku pójdę w kierunku dostosowania mechaniki z Secret Hitlera, ale najpierw spróbuję pokombinować z zupełnie nowymi rozwiązaniami.
Swoją drogą twórca SH też spisywał różne swoje przemyślenia i analizował balans, poniżej wklejam kilka jego artykułów, żeby mieć je pod ręką: