Dzień, w którym zabrakło krzeseł

Obawiałem się i równocześnie liczyłem na to, że kiedyś nadejdzie ten dzień, gdy... zabraknie nam miejsca w @krolestwo. No i stało się to właśnie wczoraj. Właściwie to zabrakło nam miejsc do siedzenia, co oznacza, że w jednym momencie w Królestwie były ponad 44 osoby. Zapewne z 50, bo niektórzy stali i przyglądali się.

Przez cały dzień przewinęło się przez KBK 69 osób, choć jest ryzyko, że kogoś pominąłem. Cóż, im większy tłum, tym trudniej ogarnąć rachubę. Rosną też różne ryzyka. Ot, na przykład Onurowi zaginął sweter. Myślałem, że gdzieś się schował, ale nawet w pustym KBK nie mogę go znaleźć. Pewno ktoś przez przypadek go zabrał, no bo kradzieży swetra to raczej bym się nie spodziewał...

W każdym razie na cito muszę zamówić nowe krzesła. Zastanawiałem się również nad oficjalnym otwarciem pracowni w najbliższy piątek. Teraz wiem, że to konieczność i nie ma innej opcji - muszę się z tym wyrobić do @hivebeecon'u. Znając życie frekwencyjnie może to bardziej przypominać HiveFest. Ale będziemy na to przygotowani!
KBK można wspierać:
Sending you some Ecency curation votes!