My Activity Blog 2025#203

Nocka w pracy, więc – jak to mam w zwyczaju – w środku nocy zrobiłem sobie przerwę na wizytę w siłowni. Godzinny trening podzieliłem mniej więcej po równo między ergometr wioślarski i orbitrek. Wystarczyło, żeby pobudzić ciało do działania na resztę nocy. Zwykle między nockami rezygnuję z biegania na rzecz spokojnego spaceru, żeby organizm miał okazję się zregenerować. Tym razem jednak, po odespaniu nocki, zrobiłem coś nietypowego – wyszedłem pobiegać. Po prostu czułem potrzebę aktywniejszego spędzenia popołudnia, a żona zaliczyła już swój marsz, kiedy spałem.

Bieganie po okolicznych uliczkach bywa stresujące. Kierowcy najwidoczniej nie uważali na zajęciach plastycznych w przedszkolu, kiedy trzeba było kolorować bez wychodzenia za linię. Teraz, mimo widocznych linii określających miejsca parkingowe, parkują tak, że czasami trudno się zmieścić na chodniku. Zazwyczaj, gdy widzę, że między zaparkowanym samochodem a budynkiem jest mało miejsca, po prostu omijam go, biegnąc ulicą. Wczoraj po raz pierwszy jakiś kierowca mnie obtrąbił za to, że biegłem skrajem jezdni. Na dobrą sprawę, biegłem po miejscach wyznaczonych do parkowania, więc nie wiem, skąd wzięła się u niego cała ta frustracja. Może miał za dużo stresu i potrzebował na kimś odreagować.

Wracając do samego biegu, był bardzo udany, z dwoma podbiegami na trasie. Żona po powrocie ze swojego marszu postraszyła mnie, że jest bardzo parno i duszno. Ja jednak nic takiego nie odczułem – było ciepło i jak dla mnie pogoda była idealna do biegania. Może gdybym mógł wyjść pobiegać później, pod wieczór, to byłoby idealnie. Niestety wieczorem musiałem już zbierać się do pracy.

[ENGLISH VERSION]

A night shift at work, so – as is my custom – I took a break in the middle of the night to visit the gym. I split the one-hour workout more or less evenly between the rowing machine and the elliptical. It was enough to stimulate my body for the rest of the night. Usually, between night shifts, I skip running in favor of a calm walk to give my body a chance to recover. This time, however, after sleeping off the night shift, I did something unusual – I went for a run. I simply felt the need for a more active afternoon, and my wife had already completed her walk while I was sleeping.

Running on the local streets can be stressful. Drivers here apparently didn't pay attention during art class in preschool, when you had to color without going outside the lines. Now, despite the visible lines defining parking spaces, they park in such a way that it's sometimes hard for one person to fit on the sidewalk. Usually, when I see there's little space between a parked car and a building, I just bypass it by running on the street. Yesterday, for the first time, a driver honked at me for running on the edge of the road. As a matter of fact, I was running over the designated parking spots, so I don't know where all his frustration came from. Maybe he was too stressed and needed to vent on someone.

Getting back to the run itself, it was very successful, with two uphill sections on the route. When my wife returned from her walk, she warned me that it was very muggy and stuffy outside. However, I didn't feel anything like that – it was warm, and for me, the weather was perfect for running. Maybe if I could have gone for a run later, towards the evening, it would have been ideal. Unfortunately, in the evening, I had to get ready for work.

Dystans pokonany w 2025 roku: 3199,93 km — z podziałem na dyscypliny:

Daily Activity, Elliptical, Gym, Jogging, Running, Walking