Dziennik #144/2025 - senność

avatar


Źródło: Pixabay


Dobry wieczór.

Wczoraj wieczorem jak wzięłam ten groźny lek to bardzo się bałam. Wkręcałam sobie, że całe ciało mnie swędzi, że widzę wysypkę, której nie ma, że CZUJĘ, że mi rośnie temperatura. Na szczęście w pewnym momencie byłam już tak zmęczona, że padłam spać jak dziecko i spałam do rana. Obudziłam się dość wcześnie, ale kompletnie nie miałam ochoty wstawać. Poza tym byłam bardzo senna. Dlatego też przeleżałam w łóżku pół dnia. To chyba to wyczerpanie ostatnimi wydarzeniami, nie wiem.

Jak już wstałam to nie wiedziałam za bardzo co mam ze sobą zrobić. Tradycyjnie jak to w sobotę zważyłam się. Waga ok. Po prostu. Jak na to jak ostatnio wygląda moje funkcjonowanie i odżywianie to mogłabym śmiało powiedzieć, że jest wręcz rewelacyjnie.

image.png

Pokręciłam się chwilę po domu i poszłam do apteki. Na szczęście mój nowy lek dotarł i mogłam go wykupić. Byłam w ciężkim szoku, ponieważ zapłaciłam za niego 8 zł. 8 zł za lek na dwa miesiące, czaicie? Życie jest piękne. Potem poczłapałam do Biedronki i kupiłam chleb i passatę. Mam taki plan, żeby od jutra wrócić do normalnego odżywiania. Będzie to trudne, bo przez nadmiar emocji mam jadłowstręt, ale chcę się postarać.

Chyba od leków mam jakąś taką totalną pustkę w głowie. Lęki się wyciszyły natrętna gonitwa myśli lekko przygasła. Bardzo dobrze. Problemy nie zniknęły, ale przynajmniej nie mam ochoty umrzeć. Tak naprawdę to nie wiem co mam robić. Nie wiem jak się obronić przed oskarżeniami o takie zachowania. Naprawdę nie wiem. Nie mam nagrań jak zwracam się do pracowników, po co przecież miałabym je mieć skoro każdego traktuję z szacunkiem? Nie mam bladego pojęcia jak udowodnić, że się czegoś nie powiedziało lub nie zrobiło. Jedyne co wiem to to, że wiele się teraz zmieni w mojej pracy. Koniec wykonywania zadań za innych liderów czy kierownictwo, koniec rozmów z pracownikami bez obecności kierowniczki i koniec ustnych próśb o poprawę pracy lub zachowania tylko pisemne notatki. Nie pozwolę na to, żeby ktoś robił ze mnie potwora, którym nie jestem. I całkiem możliwe, że zacznę szukać nowej pracy. Rynek jest teraz bardzo trudny, ale poważnie to rozważam, bo nie wiem czy chcę pracować dalej w tej firmie i z moją kierowniczką. Opadną emocję to się nad tym poważnie zastanowię.

Robię się już lekko senna, więc biorę psa pod pachę i idę na spacer. Po spacerze chyba się już położę, bo czuję, że leki działają i chcę już spać.

Do jutra.



0
0
0.000
1 comments
avatar

Hello ataraksja!

It's nice to let you know that your article will take 10th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by szejq

You receive 🎖 0.5 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 674 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START

0
0
0.000